O mnie

Jakkolwiek ja nie mam kredytu we frankach, to jeden z członków mojej rodziny zaciągnął taki kredyt. Pamiętam tę nerwową atmosferę, na przełomie 2013 i 2014 r., kiedy to został uwolniony kurs franka - atmosferę, która udzielała się chyba we wszystkich rodzinach dotkniętych problemem kredytu w CHF. W tamtym czasie codziennie sprawdzałem kurs franka.

Na szczęście ów członek mojej rodziny jakoś sobie radzi ze spłatą rat, chociaż nie jest łatwo.

Jakiś czas temu poznałem małżeństwo, które nie poradziło sobie ze spłatą kredytu, Bank wypowiedział umowę, postawił w stan natychmiastowej wymagalności cały kapitał i pozwał o zwrot całej kwoty. To małżeństwo trafiło do mnie z prośbą o pomoc w sądzie. Siłą rzeczy musiałem zainteresować się prawną stroną kredytów frankowych.

Tak się złożyło, że zaczęli do mnie trafiać kolejni klienci z tego rodzaju sprawami, dzięki czemu cały czas pogłębiam swoją wiedzę i dzielę się nią na tym blogu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz